niedziela, 11 sierpnia 2013

Nie jest prawdą, że brzydki facet nie może poderwać atrakcyjnej kobiety! Zobacz jak brzydki facet może poderwać najpiękniejszą dziewczynę :)

Jesteś brzydki.
Masz z tego powodu kompleksy?
Unikasz kobiet?
Nie dajesz sobie szansy na poderwanie pięknej kobiety?
A szkoda.
Bo wygląd to nie wszystko. Każdą kobietę można zdobyć. Każdą!
Więc czemu nie Ty? ;)

Zacznijmy od tego, że kobieta to nie facet. Wie, że to zauważyłeś :) Ale co mam dokładnie na myśli?
To, że mężczyzna to wzrokowiec, czyli kocha oczami, a kobieta to słuchowiec i kocha uszami!
A co to oznacza?
Że wygląd jest ważny, owszem, ale nie jest najważniejszy! Jasno się wyrażam?

Piękno jest w nas. Nie na zewnątrz, a w środku. Kochamy ludzi nie za to jak wyglądają, a za to jacy dla nas są.
Ile razy słyszałam: On taki brzydki, a ona ładna. Jak oni się dobrali?
Na co owa "ona" mówi: Mój chłopak może i jest brzydki, ale... jaki cudowny!
I to jest sedno!

Wiadomo: pierwsze wrażenie ma znaczenie. Ale tylko na początku. Wiem, że trudno jest podejść niezbyt ładnemu mężczyźnie do pięknej laski, bo z góry zakłada odmowę i nie w głowie mu już podrywanie. Wiem też, że męskie poczucie atrakcyjności wzrasta, kiedy facet ma pełne konto, nowe auto i inne tego typu gadżety. Od razu wydaje mu się, że staje się wtedy "ładny" i pożądany. Być może w wielu wypadkach tak, ale...
Dla mnie jako kobiety to za mało. Dla mnie liczy się charakter, intelekt, poczucie humoru, dobroć. Jeśli za to pokocham, wygląd nie ma większego znaczenia. W zasadzie żadnego!
Poza tym: każdemu człowiekowi podoba się coś innego. Jedne lubią chudych, anorektycznych chłopców, inne przypakowanych, krępych mężczyzn. Te blondynów, a tamte łysych, na tą działa męska siwizna, a tamta kocha długie ciemne włosy. I dobrze. Bo tą metodą każda potwora znajdzie swego amatora ;)

Nie trzeba być całościowo doskonałym. Wystarczy jedna "ładna" cecha, by zwrócić na siebie uwagę. I nie mów mi, że takiej nie masz!!! ;) Jedne rzeczy można poprawić: krzywe zęby, brzydkie włosy, niezdrową cerę, nadwagę. Inne to już problem, którego nie rozwiążemy bez interwencji chirurga. Warto? Jeśli nie potrafisz z tym żyć, może trzeba to rozważyć? Ale może to zbędne i jednak nie stanowi aż takiego problemu? Czy wątłe mięśnie zmieniają fakt, że jesteś cudownym, ciepłym facetem z ciekawym wnętrzem? Nie sądzę :) A siłowni przecież w bród ;)

W dobie internetu mamy łatwiej: poznając kobietę na czacie, na gadu gadu, portalu społecznościowym itp. dajemy jej szansę, by najpierw poznała nasze wnętrze, a dopiero później nasz wygląd. Dzięki temu pozwalasz sobie na pokazanie zalet, poglądów, pragnień, marzeń, przed powierzchownością. Jeśli ona to doceni, polubi, pewne "niedoskonałości" nie będą już mogły tego popsuć. Będzie Twoja i tyle :)

I powiem Wam chłopaki uczciwie:
Facet może być brzydki jak noc. To bez znaczenia. Ważne, żeby był...fajny :)
"Fajny" oznacza co innego dla każdej, ale mogę strzelać, że zawiera się w określeniach: miły, zabawny, inteligentny, z poczuciem humoru, szarmancki, wrażliwy, ciepły, dobry, opiekuńczy, zaradny, pełen życia, itp. itd.
Nie musisz mieć wszystkich tych cech! Wystarczy kilka tych, które ona uwielbia. Uwierz, że nie patrzy się na zbyt długi nos, kiedy jego właściciel jest chodzącym ideałem. Charakterologicznym! Wiem co mówię :)

Dlatego Panowie: Startujcie do pięknych dziewczyn!
Raz, że macie z czym. Bo nie wierzę, że żadnych zalet nie posiadacie!
Dwa, że te piękne często są bardzo samotne, bo większość mężczyzn panicznie się ich boi i unika podrywania atrakcyjnych panien. A trzeba, trzeba koniecznie! ;)

Moja babcia zawsze powtarzała: "Facet musi być tylko ładniejszy od diabła. Tyle wystarczy."
Wiem, że to może mało pocieszające, ale... To prawda :) Nie patrz na to co w lustrze, ale na to co masz dziewczynie do zaoferowania. Ze środka, z serca. Bo jeśli masz wiele piękna w sobie - będziesz towarem poszukiwanym. Rozrywanym! Tropionym! Serio :) Niech no się tylko wieść rozniesie... ;)

To co? To powodzenia chłopaki! Trzymam kciuki ;)

1 komentarz: